poniedziałek, 28 lutego 2011

Ludzie nie widzą pieniędzy


Znajoma mi osoba przeżyła dziś swoiste deja vu stojąc w kolejce do okulisty w przychodni na ul. Róg Apolityczny 2 maja. Myślała sobie - pójdę o 7 mej rano i zarejestruję się bez problemu. Rzeczywistość okazała się bardziej zaskakująca. W kolejce stało już ok. 150 osób, a z czasem kolejka urosła do ok. 300 osób. Zważywszy, że wielu spośród stojących rejestrowało po kilka osób można się domyślić, że ogólnie zarejestrowano ok. 500 osób. Kolejka sięgała do przystanku tramwajowego na ul. 1 Maja. Efekt kolejki "jak za PRL'u uzyskano dzięki pomysłowi, by rejestrować pacjentów na cały miesiąc w ciągu jednego dnia.
Tak więc, "świetlane czasy komuny wróciły za rządów jedynie słusznej partii PO".

Uśmiecham się jednak na myśl słów jednego z kolejkowiczów - ludzie stoją do okulisty bo pieniędzy nie widzą.

zdjęcie Anny Musiałówny "Kolejka lata 80"

wtorek, 22 lutego 2011

Wokól Kaliningradu

Determinacja w sprawie wprowadzenia tzw.  małego ruchu granicznego między Polską a Obwodem Kaliningradzkim musi zastanawiać. Jeszcze niedawno rząd był gotów postąpić wbrew prawu unijnemu, które nie dopuszcza szerszych stref bezwizowych niż maksymalnie 50 km od granicy - a to oznacza, że Kaliningrad by się do takiej strefy "nie łapał".

W maju portal Wirtualna Polska opublikował artykuł : "Pójdziemy Rosji na rękę wbrew Unii"